TERAZ wyzwanie “Allegrowy Start - SPRINT” - BLACK FRIDAY -60%

Image
Click to play video

“Te 4 Sekrety Dają Nam Niesprawiedliwą Przewagę i Pozwalają Odnosić Sukcesy ze STABILNYM Kanałem Sprzedaży w E-commerce"

DOŁĄCZ do wyzwania “Allegrowy Start - SPRINT”

UWAGA:

Wolisz przeczytać?

(Zobacz transkrypcję)

Kluczowy w sukcesie NIKE… Lamborghini… czy CD Projekt wcale nie był pomysł… Chodzi o coś bardziej subtelnego…

Czy potrzebny jest Ci genialny pomysł, aby stworzyć własny biznes?


Spójrz na Lamborghini – jego twórca nie miał go na początku. W CD Projekt również zaczynali bez niego. Nawet twórca firmy NIKE nie miał go na starcie.


Zatem jeśli masz pomysł na własny produkt lub biznes — to wyrzuć go do kosza.


Zamiast tego, zrób coś innego:


Pomysł to ostatnia rzecz, której potrzebujesz. Na początku to może być COKOLWIEK. Weźmy takie Lamborghini – jego twórca zaczął od traktorów.


A CD Projekt? Polscy twórcy legendarnych gier takich jak Wiedźmin czy Cyberpunk, przez pięć lat zajmowali się sprzedażą gier innych firm, zanim stworzyli własne hity.


Podobnie sprawa wygląda u założyciela Nike — zaczął od sprzedaży i dystrybucji japońskich butów Onitsuka.

Te początkowe, zdawałoby się przeciętne koncepcje, pomogły każdej z tych firm rozkręcić dochodowy i stabilny kanał sprzedaży.


Kanał, który był w stanie unieść – niczym wielki kontenerowiec – każdy późniejszy pomysł na produkt, usługę czy biznes.


Pomysł, który prędzej czy później przychodzi do głowy każdemu aktywnemu na rynku przedsiębiorcy.


Cześć, ja nazywam się Kamil Zawistowski i jestem współtwórcą społeczności eCommerceHACKER. Już od ponad dwudziestu lat jestem przedsiębiorcą w branży handlu internetowego.


W tym czasie udało mi się sprzedać towary za kwotę ponad pięćdziesięciu ośmiu milionów złotych, a także stworzyć własną markę produktów.


Ale w tej prezentacji zamierzam pokazać Ci 3 największe bariery, które niemal w 100% blokują Cię przed wejściem na rynek i rozpoczęciem pracy w 100% na własny rachunek.

Oto 3 bariery, które trzymają Cię na etacie… …i 4 sekrety, które wypracowaliśmy, aby je zniszczyć…

Zatem po pierwsze, te 3 bariery wcale nie są tym, o czym mówi większość ludzi wokół.


Wcale nie chodzi o “uzależnienie” od stałej pensji… “brak odwagi”… czy “brak ambicji”. To brednie.


Zaskoczę Cię, ale stabilna posada i pensja, kiedy na boku rozwijasz swój biznes, daje POTWORNĄ przewagę.


W takiej sytuacji zyskujesz bezcenną pewność siebie i możesz podejmować lepsze decyzje. Tak samo sprawa wygląda, jeśli chodzi o rozsądne minimalizowanie ryzyka.


Te trzy przeszkody, które zaraz omówię, to główne powody, przez które ludzie mówią Ci, że najpierw trzeba mieć dobry pomysł.


Ale gwarantuję Ci, że po dzisiejszym nagraniu zgodzisz się ze mną, że to właśnie te 3 elementy — a nie dobry pomysł, są realną przeszkodą przed pójściem na swoje.


Pokonanie ich jest KONIECZNE, abyś mógł zbudować długofalowy biznes i mieć zyski już od pierwszego miesiąca.


Bez tego nie ma mowy, aby Twoja praca w końcu naprawdę zaczęła procentować na Twoje konto, a nie konto Twojego szefa.


Nie ma też mowy, aby procent składany z pracy, którą świetnie wykonujesz, zaczął procentować dla Ciebie w kolejnych latach.


Dlatego dziś pokażę Ci prostą strategię.


Strategię, która pozwala zbudować stabilny i przewidywalny kanał sprzedaży.


Kanał, który raz na zawsze pozwoli Ci wyrwać się z pracy na etacie. I co ważne… dzięki niemu będziesz w stanie w stu procentach skupić się na własnym projekcie, inwestując w niego swoje najbardziej produktywne godziny w ciągu dnia.


A wszystko to bez popadania w jakikolwiek pracoholizm.


Jeśli chcesz przejść na swoje, to skup teraz sto procent swojej uwagi.


Powtórzę raz jeszcze. Rozwiązanie tych trzech problemów nie będzie zależało od genialnych pomysłów na produkt lub biznes.


Chociaż finalnie pozwoli Ci właśnie to zbudować. 


Zamiast tego, to o czym teraz powiem, pozwoli Ci stworzyć fundament, na którym możesz zacząć budować i rozwijać swoje pomysły, bez strachu o powrót na etat.

To kompletna NOWOŚĆ i jak się okazuje, działa nie tylko u nas!

Aktualnie korzysta z tego między innymi Wojtek, który jako zupełnie zielony człowiek — w swoim drugim miesiącu zbudował kanał sprzedaży online, który generuje już ponad 57 tysięcy złotych sprzedaży miesięcznie!

Image

Albo Michał, który w 3 tygodnie uzyskał tyle, co normalnie uzyskałby w 4 miesiące — bijąc swój osobisty rekord!

Image

Czy też Łukasz — chłopak początkujący w biznesie e-commerce. W pierwszym miesiącu uzyskał ponad trzydzieści pięć tysięcy złotych, a w drugim już ponad 93 tysiące złotych sprzedaży.

Image

Ale zanim przejdziemy do strategii, mała prośba – weź coś do pisania, jeśli jeszcze tego nie masz i rób teraz notatki.


Ta prezentacja może i jest krótka, ale zawiera informacje, które na pewno będziesz chciał zachować na dłużej i mieć je pod ręką.


Dlaczego? Bo to te same porady, które oferuję nawet dużym polskim hurtowniom podczas prywatnych konsultacji.


Konsultacji, za które płacą mi nawet dziesiątki tysięcy złotych, tak naprawdę za kilka godzin pracy miesięcznie.


Chodzi o strategię szybkiego wchodzenia w nowe nisze i budowania stabilnych, rosnących działów sprzedaży.


Jednak dzisiaj chcę podzielić się tym z Tobą za darmo. Uważam, że to najlepszy czas, aby ktoś naprawdę pomógł przedsiębiorcom uwięzionym z różnych powodów na etacie.


Ambitnym ludziom, kompletnie niedocenianym przez swoich szefów.

Strategia, która pochodzi z mojego ponad 20-letniego doświadczenia na rynku e-commerce.

W tym czasie prowadziłem własny biznes, ale też od ponad sześciu lat wspieram swoim doświadczeniem początkujących oraz zaawansowanych przedsiębiorców.


W wielu przypadkach te osoby muszą zarabiać od razu. Nie za miesiąc. Nie za rok. I na pewno nie za 5 lat.


Zatem niezależnie od Twojej sytuacji, jestem przekonany, że te informacje – jeśli je wykorzystasz – przyniosą Ci oczekiwane rezultaty.


Zatem na ten krótki moment wyłącz wszystko, co może Cię teraz rozpraszać.


Przygotuj się też do notowania tego, co zaraz usłyszysz. Będą super konkretne informacje, które łatwo mogą ulecieć Twojej uwadze. Zatem OK.


Jesteś gotowy?


Skupmy się teraz na trzech poważnych przeszkodach, które stoją na Twojej drodze.

Problem #1…

Okropnie łatwo go zlekceważyć!

Spójrzmy prawdzie w oczy… nie wiesz, co tak naprawdę realnie się sprzeda i co przyniesie dobry zysk. Zgadza się?


Załóżmy teraz, że cofasz się o kilka lat, wiedząc, że za kilka miesięcy fidget spinnery staną się międzynarodowym hitem.


Wiedziałbyś też, że w pierwszych miesiącach będzie na to taki popyt, że ludzie sami będą wyrywać je sobie z rąk. Co by się wtedy stało?


W takiej sytuacji mógłbyś błyskawicznie zbić całkiem pokaźną fortunę.


Znam ludzi, którzy dokładnie tak zarobili. Trafili w ten jeden produkt i byli w stanie zarobić kwoty pozwalające na zakup nawet nowego domu.

Bez pewności i wiedzy, co będzie hitem, przegapisz nawet NAJWIĘKSZE okazje w najbliższych latach…

Więc jeśli nie masz rozpędzonego kanału sprzedaży lub nie wiesz, z dużym wyprzedzeniem, co chwyci, to możesz się pożegnać z większością okazji na rynku.


Wszystkie te okazje wcale nie są wykorzystywane przez ludzi mądrzejszych od Ciebie.


Wykorzystują je zazwyczaj ci, którzy mają rozkręcone kanały sprzedaży lub często nawet odziedziczyli go, bo ktoś wcześniej w rodzinie handlował.


Co prowadzi mnie do kolejnego ważnego problemu…

Problem #2

Trwałość trendów…

Słyszałeś pewnie, że niektóre trendy trwają latami, a inne szybko znikną. Tak było, chociażby z fidget spinnerami.


Co jest lepsze? Długotrwałe trendy wydają się bardziej korzystne, bo dają Ci stabilność i przewidywalność.


Ale to właśnie szybkie i często jednorazowe hity mogą przynieść nawet kilkuletnie zyski w zaledwie dwa lub trzy miesiące.


Ale żeby mogło tak się stać...

Rozkręcony kanał sprzedaży jest kluczowy!

Jeśli masz stabilny kanał, który co miesiąc generuje przewidywalne zyski, to łatwiej trafisz w przelotny trend.


Z drugiej strony nic wielkiego się nie stanie, jeśli w niego nie trafisz. Zyskujesz tak naprawdę dwa w jednym.


A zatem brak wiedzy, nie tylko o tym, co będzie modne na dłużej, ale także o tym, co będzie chwilowym hitem, staje się olbrzymim hamulcem.


To psychologiczna bariera. Nasz umysł zawsze odciąga nas od tego, co wydaje się nieprzewidywalne.


Zatem jeśli kiedykolwiek postanowiłeś zająć się własnym biznesem, ale nic z tego nie wyszło, to właśnie dlatego.


Bez dobrego kanału sprzedaży każdy biznes staje się nieprzewidywalny.


I dalej… kiedy połączysz te dwa problemy w jedną całość, to naturalnie narodzi się trzeci.

Problem #3

Jak zamienić to w przewidywalne źródło pieniędzy… na którym możesz polegać…

Niemal w 100% mierzysz się teraz z takim wyzwaniem: Jak zbudować biznes, który nie tylko przetrwa pierwszy miesiąc, ale będzie też przynosił stałe i przewidywalne dochody.


Przynajmniej takie, jakie masz teraz na etacie.


Jeśli nie masz teraz planu na powtarzalny sukces, naturalnie będziesz czuł opór przed rzuceniem etatu. Twoja intuicja nie pozwoli Ci tego zrobić — swoją drogą z bardzo słusznego powodu.


Ale OK. Kiedy mamy już za sobą te trzy realne blokady na drodze, to czas, na sposób numer jeden na rozkręcenie stabilnego i przewidywalnego kanał sprzedaży, który napędzi Twój biznes.


I wcale nie chodzi tu o podejmowanie niepotrzebnego ryzyka na ślepo czy wydawanie oszczędności życia w imię "ambicji".

Przedsiębiorczość różni się od hazardu… …jak dzień i noc!

Najpierw sprawdzić grunt… a dopiero potem w pełni się zaangażuj

Przedsiębiorca dąży do maksymalizacji szans i zysków, a hazardzista liczy tylko na szczęście.


Jeśli rozumiesz tę różnicę, jesteś już na dobrej drodze.


Prawdopodobnie teraz zaczynasz zastanawiać się, czy w ogóle możliwe jest rozpoczęcie własnego biznesu bez dostępu do ogromnej bazy danych i bez ryzyka importu dużej ilości towaru z Chin.


Odpowiedź brzmi: tak, to jest możliwe.


Sam kiedyś sparzyłem się, zamawiając cały kontener towarów, które sprzedały się dopiero po roku.


To dało mi olbrzymią ilość stresu.


Właśnie dlatego zawsze doradzamy kompletnie inną drogę. Ale nie zrozum mnie źle…


Import z Chin czy produkcja własnych produktów to świetne strategie, ale tylko, gdy masz już ustabilizowany kanał sprzedaży i wiesz, co sprzeda się najlepiej w danej niszy czy danym okresie.


I być może sam myślałeś już o imporcie jakichś towarów z Chin, ale zrezygnowałeś ze względu właśnie na ryzyko.


Jeśli tak było, to doskonale to rozumiem. Dlatego na początku nie zalecam importu ani też tworzenia własnych produktów.


Zamiast tego, zawsze daję prostą radę: 

Po latach testów na rynku udało nam się wypracować strategię, która pozwala zrobić to, nawet pracując jeszcze na etacie.


Nie wymaga ona drastycznych zmian, a co najważniejsze – przynosi szybkie rezultaty, których szukasz.


I ostatni, ale niemniej ważny powód…


To strategia, która pozwala stopniowo rozkręcić biznes, który rośnie razem z Tobą.


A wszystko to od zera, aż do własnej marki produktów.

Możesz wejść na poziom 128 tys. zł obrotu, nawet w 28 dni — kompletnie zmieniając swój styl życia

Mówię tu o kompletnej zmianie sposobu życia, z pracy na etacie, na stanie się pełnowymiarowym przedsiębiorcą.


Przedsiębiorcą ze stabilnym biznesem, gdzie zarabiasz co najmniej tyle, ile teraz na etacie i robisz to miesiąc w miesiąc.


A najlepsza część?


Możesz zacząć, handlując produktami, które już są na rynku — które już są w polskich hurtowniach.


Produktami, które udowodniły, że świetnie się sprzedają. Nawet w dropshippingu.


To pozwoli Ci uniknąć zamrażania oszczędności. I OK. Niektórzy są zdania, że lepiej jest opracować przełomowy pomysł na biznes lub produkt…


Ale spójrz na to z boku: firmy takie jak Facebook czy Apple powstały w zupełnie innych okolicznościach.


Prawdopodobnie nie jesteś studentem, który rzuci studia, zamieszka w garażu i poświęci się w pełni “przełomowemu” pomysłowi…


Dla większości z nas to nie jest realne.


Dlatego, jeśli masz swoje obowiązki, czy też rodzinę i potrzebujesz co miesiąc stabilnej pensji, to skup proszę mocno swoją uwagę na tym, co mam do powiedzenia.


Za moment podzielę się z tobą czterema krokami, które pomogą zmaksymalizować szanse na sukces.


Jeśli martwisz się, że przeszkodzą Ci domowe obowiązki, brak wsparcia najbliższych, czy ograniczenia czasowe, to te kroki są właśnie dla Ciebie.


Mimo że to będzie wydawało się super proste…

Twój kanał sprzedaży może dawać Ci pewność i przewidywalność… albo stres i niepokój…

(Możesz wybrać tylko jedno)

I to wszystko niezależnie od tego, czy masz świetny pomysł na produkt lub usługę, czy też nie.


Powtórzę to raz jeszcze… albo daje Ci pewność i przewidywalność… albo da Ci stres i myśli o tym, czy będziesz miał za co opłacić rachunki.


Zatem pytanie… czy myślałeś kiedyś o tym, żeby przejść na swoje i pracować nad własnym biznesem, ale ciągle coś Cię powstrzymuje?


Jeśli tak, to zawsze winę ponosi za to słaby i nieprzewidywalny kanał sprzedaży.


Kanał, który nie daje żadnej pewności.


To właśnie on jest główną przyczyną niepowodzeń wielu startujących biznesów. I to prowadzi nas do czterech kroków, które pozwolą Ci szybko stworzyć własny, efektywny kanał sprzedaży.


Kanał, który będzie w stanie uwolnić Cię od pracy na etacie.


Żeby dobrze to zobrazować, pozwól, że przedstawię Ci REALNE studium przypadku. Wystartowaliśmy nowy projekt. Zaczęliśmy kompletnie od zera, aby raz na zawsze rozbić najważniejszą wątpliwość. 


Czyli czy to w ogóle możliwe, aby zacząć od zera w obecnej sytuacji na rynku. 


Postawiliśmy sobie bardzo ambitny cel: 

Zrobić to najszybciej jak to tylko możliwe, dosłownie z “mikro” budżetem na start

To jedno oznaczenie może zwiększyć sprzedaż nawet o 20%!!! — (Źródło: Allegro)

Ale OK. To co zrobiliśmy, to wybraliśmy tylko 1 hurtownię — to akurat był maj, więc doskonale wiedzieliśmy, że pewna kategoria produktów za chwilę osiągnie szczyt sprzedaży.


Takie dane są ogólnodostępne i można to sprawdzić w Internecie.


Wystawiliśmy dokładnie 579 produktów z tej hurtowni, tworząc aukcje Allegro.


To wszystko zajęło mniej niż dwadzieścia cztery godziny. Głównie kategoria dom i ogród… dziecko oraz sport… czy też turystyka.


Te produkty w tym czasie dosłownie same znikają z półek. Podkreślam raz jeszcze, wykorzystaliśmy dropshipping.


Czyli płaciliśmy za sprzedane przez nas produkty, dopiero kiedy ktoś je od nas kupił.


Czyli innymi słowy, mogliśmy za nie zapłacić pieniędzmi, które kupujący przelał na nasze konto, aby kupić od nas ten produkt. 


I za każdym razem przy takiej transakcji w naszej kieszeni zostawała całkiem fajna prowizja.


Ale to prowadzi nas do etapu pierwszego… 

Odkrycie tej strategii zajęło dekady eksperymentów oraz bolesnych porażek

Jak już wiesz, rozpędzony kanał sprzedaży jest kluczem do sukcesu w biznesie.


Wiesz też, że 3 największe problemy, które blokują podświadomie większość osób na etacie, to te 3 rzeczy:


Po pierwsze: nie wiesz co “chwyci”...


Po drugie: nie wiesz, jak długo to będzie zarabiało…


I po trzecie: nie wiesz, jak zrobić z tego przewidywalny biznes.


I teraz tak.

W związku z tym nie marnowaliśmy czasu ani pieniędzy na budowanie własnego sklepu internetowego od podstaw, ale zaczęliśmy tam, gdzie już w tej chwili dziesiątki milionów Polaków przychodzi codziennie na zakupy.


Zaczęliśmy na Allegro. Co postanowiliśmy sprzedawać?


Skupiliśmy się tylko na cudzych produktach, w dropshippingu, aby zrobić to naprawdę minimalnym kosztem i z niemal zerowym ryzykiem.


Założyliśmy, że startujemy dosłownie z pustymi kieszeniami. Jaki był wynik?

Udało nam się rozkręcić skuteczny i stabilny kanał sprzedaży od ZERA do 128 tys. w 28 dni!

I jak się okazało, pierwsze 24 godziny miały w tu KLUCZOWE znaczenie. Pozwól, że to wytłumaczę…


Rozkręcanie kanału sprzedaży w Internecie jest jak rozpalanie ognia.


Musisz zrobić to raz a dobrze. Jeśli tak zrobisz, to potem wystarczy tylko podkładać, aby utrzymać ten ogień.


Twoim pierwszym celem w tym przypadku nie powinny być zyski.


Startując na Allegro, pierwszym celem jest wejście na początek listy… bo jeśli tego nie zrobisz, to nikt nie zobaczy Twojej oferty, a co za tym idzie, nikt od Ciebie nie kupi. Dlaczego?


Bo większość kupujących na Allegro ogląda tylko pierwszą stronę zaproponowaną przez Allegro.


Twoim celem jest właśnie tam się dostać.

“HAKUJEMY” algorytm Allegro…

I teraz tak… żeby to zrobić, musisz dosłownie zhakować algorytm, który odpowiada za kolejność wyświetlania ofert. Ten algorytm nazywa się “trafność”.


Zatem zacznijmy od etapu zero. Fundament fundamentów. Dobre wieści są takie, że już w tej chwili masz dostęp do milionów produktów dostępnych w Polskich hurtowniach.


Nie musisz szukać pojedynczych producentów czy dostawców.


To wszystko jest już dostępne — leży i czeka na Ciebie w Polsce, na miejscu.


Dostępne masz także programy jak sky shop, redcart, droplo, czy też baselinker, gdzie masz internetowy dostęp do dziesiątek hurtowni, które chcą współpracować z ludźmi takimi jak Ty.


Czyli możesz sobie wykupić dostęp do takiego programu, połączyć się z jednym z setek dostawców i za pomocą dosłownie kilku kliknięć opublikować nawet cały asortyment dostępny w danej hurtowni, aby zacząć nim handlować.


I co najważniejsze: możesz to zrobić bez płacenia za ten towar z góry!


To jest niesamowite ułatwienie. Na tym etapie jest jeszcze jedna rzecz, która ma super istotne znaczenie.


W naszym przypadku, handlując na Allegro, musisz mieć oznaczenie Allegro SMART. 

Etap #1: Mini kampania launch Allegro ADS — Penetrujemy “ukrytą” lukę w systemie!

To, co odkryliśmy to dziwne zachowanie algorytmów Allegro, które sprawia, że w ciągu pierwszych dwudziestu czterech godzin jest pewien boost.


Nowe aukcje, z dużą intensywnością pokazywane są wybranej przez Allegro grupie testowej.


Allegro dosłownie testuje nowo wystawione aukcje, aby sprawdzić, jak zareagują na nie kupujący i czy będą na nich wydawali swoje ciężko zarobione pieniądze. Dlaczego?


Bo im lepiej zarabia dana aukcja, tym więcej zarabia także samo Allegro. I teraz, jeśli połączysz to z delikatną ilością reklam, to Twoje aukcje będą pokazywane dosłownie wszędzie.


I wcale nie chodzi o wielkie inwestycje w reklamy.


Mówimy o mikro budżecie.

Chodzi o dosłownie 10 zł dziennie…

W naszym projekcie odpaliliśmy taką kampanię, czterdzieści pięć minut po starcie pierwszych ofert. Banalnie prosta konfiguracja.


Twoim celem jest po prostu dolanie oliwy do ognia. I teraz tak. Jeśli próbowałeś już handlu na Allegro, ale Ci nie wyszło, to prawdopodobnie właśnie dlatego, że przegapiłeś pierwsze 24 godziny.



UWAGA: Pierwsze 24h są kluczowe!

Jeśli Twoja aukcja nie chwyci w tym małym oknie czasowym, to nie kop zdechłego konia.


Lepiej jest wystawić je od nowa i zrobić mikro adsy. Dokładnie tak samo musisz postępować, jeśli chcesz wystartować z nowym produktem lub nową ofertą w dowolnej niszy.

W pierwsze 24h mieliśmy już 1481 zł sprzedaży!

Łącznie to było 8 sprzedanych produktów. Co się wtedy stało? Zaczęliśmy pojawiać się na pierwszej stronie wyszukiwań Allegro i zaczęły pojawiać się kolejne sprzedaże.


Mieliśmy też pierwsze informacje o tym, które produkty i aukcje dobrze się sprzedają, a które nie.


Dzięki temu mogliśmy szybko ustalić, na czym tak naprawdę powinniśmy skoncentrować całą swoją uwagę.

Etap #2: Blokujemy konkurencję

Istnieje pewien prosty sposób na usunięcie ofert konkurencji z Twoich aukcji na Allegro.


Wszystko po to, aby osoby, które odwiedzą Twoją aukcje, mogły zrobić tylko jedną rzecz… kupić u Ciebie.


Dodatkowo skoncentrowaliśmy się, aby uzyskać oznaczenie “supercena”. I dla jasności: to oznaczenie możesz zdobyć, nawet jeśli Twój produkt nie jest sprzedawany w najniższej cenie.


Tak czy inaczej, to oznaczenie dodaje niesamowitej wiarygodności Twoim aukcjom — dziś aż 85% osób na allegro wybiera właśnie po takich oznaczeniach.


I jest prosty sposób, dzięki któremu możesz zdobyć takie oznaczenie. Chcemy Ci to też pokazać.

Etap #3: Usunięcie zakładki ofert sponsorowanych — hakerskie zagranie, aby zatrzymać kupujących na Twojej aukcji…

Dlaczego? Bo na Twojej aukcji, pod Twoim produktem, Allegro będzie chciało wyświetlać oferty sponsorowane Twojej konkurencji.


Ale to również możesz łatwo usunąć ze swoich aukcji.


Wszystko po to, aby nic nie odciągało kupujących od zakupu u Ciebie.


Ale uwaga — skupiliśmy się tu tylko na 5 najlepiej sprzedających aukcjach, aby maksymalnie wykorzystać nasz czas.

Etap #4: “Mikrowanie” ceną…

Z ok. 600 wystawionych produktów mieliśmy dosłownie kilka, na których finalnie skupiliśmy w stu procentach.


I tutaj operowanie ceną w pierwszych dniach jest kluczowe.


To coś, co nazwaliśmy mikrowaniem ceną. To metoda na dynamiczne podnoszenie ceny.


I teraz tak… kiedy Twoja aukcja zdobyła już atrakcyjną pozycję i jest promowana przez algorytmy allegro, to etap 4 pozwala Ci zmaksymalizować zyski, bez tracenia popularności.


To jak samonapędzająca się maszyna. Twoim celem jest zbadanie, gdzie pojawia się opór i jaka cena oraz marża będzie optymalna. 

Start nowych ofert i budowania stabilnego kanału sprzedaży jest jak rozpalanie ognia…

Dalej musisz tylko podtrzymać ten ogień. I dokładnie tak to robiliśmy. Postępując dokładnie w ten sposób, uzyskaliśmy aż 128 tys. zł sprzedaży, w 28 dni.


I to wszystko, robiąc to dosłownie na wariata. Jako zupełnie poboczny projekt i bez skupiania na tym całej swojej uwagi.


Co równocześnie oznacza, że istnieje ogromny potencjał do optymalizacji…

Image

Tak czy inaczej… Średnia wartość sprzedawanych produktów to sto pięćdziesiąt dwa złote i osiemdziesiąt jeden groszy.


Czyli to nie były super drogie produkty, a mimo to w tak krótkim czasie…

Udało nam sprzedać aż 895 sztuk zróżnicowanego asortymentu…(100% dropshipping)

Nie inwestowaliśmy tu swoich własnych pieniędzy, bo za reklamy również Allegro nalicza opłaty dopiero na koniec miesiąca.


Płaciliśmy za wszystko z pieniędzy otrzymanych od klientów — nie swoimi. To jest BARDZO ważne.


I zrobiliśmy to — UWAGA — bez oznaczenia Super Sprzedawca i bez pozytywnych komentarzy na koncie. Co niesamowicie by nam pomogło.


Tak czy inaczej, tutaj zrobiliśmy to na wariata. Stworzyliśmy zupełnie nowe konto bez historii, ale mimo wszystko wynik był fantastyczny.


Po prostu startowaliśmy od zera — robiąc to przy okazji innych projektów. Po co to robiliśmy? 


Po to, aby udowodnić, że ta metoda działa i że można zbudować własny, stabilny i przewidywalny kanał sprzedaży. 


Kanał, który później pozwala stworzyć własne marki produktów. Ale w pierwszej kolejności dając mocny i stabilny fundament, który pozwala na przejście na swoje, aby w 100% skupić się na rozwijaniu własnego biznesu. 


W tym przypadku startowaliśmy od 26% marży i doszliśmy aż do 40%. Średnia marża w całym procesie wyniosła równe 31,5%. 

Przeznaczyliśmy na to jakieś 1,5 do 2h dziennie!

I powtórzę raz jeszcze… można było to zrobić lepiej. Znacznie lepiej.


To był tylko jeden z naszych pobocznych projektów, ale i tak udało się szybko i łatwo zbudować nowy kanał sprzedaży.


Kanał, który daje przewidywalne sprzedaże także w kolejnych miesiącach.


W 28 dni zrealizowaliśmy 843 zamówienia — czyli średnio 30 dziennie.


Da się to zrobić szybko. Obsługa takiej ilości zamówień — kiedy to hurtownia zajmuje się pakowaniem i wysyłką za Ciebie, zajmuje jakieś półtorej godziny dziennie. 


To dosłownie biznes postawiony w kilka chwil. 

Aktualnie generujemy nawet 26 tys. zł sprzedaży dziennie!

Ale OK. Czy można było zrobić to inaczej? Możesz oczywiście szukać “genialnego” pomysłu i spróbować stworzyć nowego facebooka… youtube… instagrama… czy tiktoka…


Możesz spędzić kolejne lata na etacie i szukać tego “przełomowego” pomysłu. Tak czy inaczej, ja polecam Ci rozwiązanie, które od razu może pozwolić Ci w 100% skupić się na budowaniu własnego biznesu.


Możesz to zrobić tak jak twórca Lamborghini, CD projekt, czy firmy NIKE.

Zacznij od zbudowania silnego i stabilnego kanału sprzedaży… (Jak Lamborghini, CD Projekt czy NIKE)

A kiedy go już zbudujesz, to wykorzystaj go do wdrażania na rynek nowych, przełomowych produktów, które wcześniej czy później pojawią się w Twojej głowie.


Ale pojawią się w niej tylko, jeśli będziesz aktywnie działać na rynku.


Zatem nie potrzebujesz świetnego pomysłu na biznes, aby go zacząć. Lamborghini go nie miał. Zaczynał od traktorów i klimatyzacji.


W CD Projekt też go nie mieli. Zaczynali od sprzedaży cudzych gier. Nie miał go nawet twórca firmy NIKE, handlując cudzymi trampkami z Japonii.


Dostajemy tak wiele zapytań o to, jak wygląda dokładnie nasz proces, o którym przed chwilą Ci opowiedziałem, że…

Udało nam się wypracować prosty i szalenie skuteczny model… 4-etapy do startu nowej oferty na Allegro (nawet w dropshippingu).

Nazwaliśmy to “Allegrowy Start — Sprint” i na żywo pokazaliśmy cały proces podczas trzydniowego szkolenia online, przeprowadzonego z małą grupą wybranych przedsiębiorców.


Pokazaliśmy NOWĄ metodę startu na Allegro na rok 2024.


To metoda, która mówi o tym, aby działać kompletnie odwrotnie do tego, o czym słyszałeś pewnie gdzieś w internecie.


To, czego się kompletnie nie spodziewaliśmy, to fakt, że zmiana tylko JEDNEGO, prostego parametru pozwoliła na tak drastyczny skok sprzedaży i start nowych ofert z sukcesem u tak wielu osób!


Prosty przykład.

Tomek… ponad 90 tys. zł sprzedaży i aż 11 600 zł zysku!!!

Aktualnie, w swoim drugim miesiącu uzyskał już ponad 90 tys. zł sprzedaży, z czego zostało mu aż 11 600 zł zysku — a wszystko to zaczynając w 100% od dropshippingu.

Image

Ale teraz postanowiliśmy udostępnić nagrania tego trzydniowego szkolenia LIVE, na którym podzieliliśmy się tą nową metodą startu z grupą wybranych przedsiębiorców.


Nasza rekomendacja jest prosta — wykorzystaj tę “dziwną” lukę, dzięki której aktualnie generujemy nawet 26 tys. zł dziennie.


I zrób to, póki jeszcze jest to możliwe.

To najlepszy i najszybszy sposób na stworzenie skutecznego i stabilnego kanału sprzedaży

Kanału, który będzie generował kolejne sprzedaże nawet tylko samą siłą pędu.

Image

Ta inicjatywa to test.


Nie jestem w stanie zagwarantować, że powtórzymy to kiedykolwiek w innym terminie.


Chcemy, abyś odebrał nagranie tego trzydniowego szkolenia dosłownie za ułamek ceny, bo wierzymy, że jeśli to Ci pomoże, to będziesz chciał z nami współpracować na znacznie większą skalę.

Zobacz, co dla Ciebie przygotowaliśmy…

Naciśnij na link poniżej, aby przejść do koszyka na stronie i odbierz swój dostęp dosłownie za ułamek ceny, już teraz.


Do zobaczenia w środku. Dzięki. Cześć!

DOŁĄCZ do wyzwania “Allegrowy Start - SPRINT”

Prowadzący:

Kamil zaczynał w wieku 10 lat od sprzedawania gazety “Kurier Podlaski” (20 gr. zarobku na sztuce).


Regularna sprzedaż od 16 roku życia na Allegro (2004).

W 2008 roku jako 20 latek udało mu się dokonać pierwszego importu z Chin - zastawił mieszkanie Mamy, żeby zdobyć pieniądze!


Współtworzył jedną z największych i najprężniejszych hurtowni w Polsce.


W tym samym czasie zbudował sieć sprzedaży w całej Polsce w centrach handlowych (tzw. wyspy w galeriach), kupił i prowadził sklep z zabawkami w Warszawie…

aby po latach wrócić na 100% do handlu w Internecie.


Do dzisiaj sprzedał towarów i usług za ponad 58 154 131 zł.


Obecnie jest właścicielem kilku marek a jedna z nich właśnie wchodzi na rynki zagraniczne.


Dzieli się swoim doświadczeniem w ramach projektu SekretyHandlu i uczestniczy w budowie społeczności sprzedawców, która jako jedyna w Polsce ma setki realnych historii sukcesu!

Kamil Zawistowski

DOŁĄCZ do wyzwania “Allegrowy Start - SPRINT”

Copyright © Kamil Zawistowski, Michał Witkowski oraz eTradeSecrets.com LTD - 2024

Ta strona wykorzystuje pliki cookie do analizowania ruchu i mierzenia skuteczno?ci reklam. Wi?cej informacji o tym, jak u?ywamy plików cookie znajdziesz w naszej "Polityce prywatno?ci".
Dowiedz się więcej ZGODA